Broda
Czy brat on ci czy swat, niebezpieczny to człowiek, Co brodę ma w innym kolorze niż włosy na głowie.
(Autor nieznany)
Zacność człowieka mieszka cała w kształcie jego brody.
(Autor anonimowy, Humor Out of Breath, 1608)
Człowiek rudobrody to zawsze ladaco.
(Przysłowie niemieckie)
Strzeż się kobiet z brodami
I mężczyzn bez nich.
(Przysłowie baskijskie)
W roku 350 p.n.e. Aleksander Wielki rozkazał żołnierzom ogolić się, tak żeby wrogowie – chcąc ściąć im głowy – nie mogli ich chwytać za brody.
Broda zawsze stanowiła ważny symbol. Była oznaką mądrości i łączono ją z duszą człowieka. Wcześnie w dziejach stała się symbolem męskości, gdyż młodym chłopcom i eunuchom brakowało zarostu na ciele.
Stała się też rzeczą niemal świętą. Ludzie rozumowali tak: skoro broda istnieje nawet po tym, jak zostanie zgolona, to jest zamiarem bogów, żeby istniała.
Starożytni uważali, że włosów, podobnie jak paznokci, rzęs i innych dających się obcinać części ciała, nie należy nigdy wyrzucać. Gdyby dostały się one w niewłaściwe ręce, dusza człowieka znalazłaby się w nie lada tarapatach. Obcięcie brody było uważane za nieszczęście, bo istniała obawa, że włosy z niej mogą się dostać w ręce diabła. Dlatego po obcięciu natychmiast je palono.
Dla muzułmanów nawet w dzisiejszych czasach broda jest tak ważna, że przysięgają na brodę proroka Mahometa, a ortodoksyjni Żydzi uważają brodę za rzecz świętą. W starożytnej Grecji mężczyzn z brodami uważano na ogół za filozofów. Greckie słowo pogonotrophos oznaczające „mężczyzna z brodą” było synonimem słowa „filozof”.
Przez długie wieki broda była symbolem królewskości. W starożytności królom, a nawet królowym przywiązywano do podbródków żelazne brody. Czyniono to za pomocą wstążek lub pasków. Widać to na wizerunkach pochodzących z grobowców władców Egiptu. Na przykład wizerunki młodocianego króla Tutenchamona ukazują go zwykle ze wspaniałą czarną brodą przytwierdzoną do podbródka.
Dawno temu Egipcjanie i Babilończycy trefili bokobrody żelazkami, farbowali je, a w święta namaszczali brody pachnidłami i pudrowali je. Wiadomo też, że królowie perscy wplatali sobie w brody złoto.
Kobiety z zarostem na twarzy nigdy nie były lubiane. Jeszcze w piętnastym wieku kobiety z owłosionymi brodawkami albo włosami na brodzie były uważane za czarownice, sądzone i często skazywane na spalenie na stosie.
W Anglii elżbietańskiej modne były twarze gładko wygolone, bo królowa obciążyła podatkiem wszystkich Anglików noszących brody!
Erazm z Rotterdamu w dziele pod tytułem Adagia (1523) pisał: Broda nie jest ostatecznie ukształtowana aż do wieku dojrzałego, przeto zawsze uważano ją za symbol mądrości. W ostatnich dziesięcioleciach brody stały się raczej symbolem buntu, a nie dojrzałości i mądrości.